Nawigacja
Random Photo
Galerie zdjęć:
name
Content
Przetłumacz stronę
PayPal
Zegar
Pogoda
name
Content
Kalendarz
Po | Wt | Śr | Cz | Pi | So | Ni |
1 | 2 | 3 | 4 | |||
5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Reklama
Informacje o albumie
![]() |
Album: Pasłęk w dwie godziny
Po wspaniałym Aniołowie i niezwykłych Weklicach należałoby wracać do Suchacza. Pogoda jednak była nadal słoneczna i szkoda było tracić resztę tak pięknie rozpoczętej niedzieli na siedzenie w domu. Przed nami był jeszcze Pasłęk, miasto raczej nam mało znane, chociaż blisko położone. Wcześniej jakoś nie było okazji. Pokusa się opłaciła...
- Pojedziemy do Pasłęka na kawę - zaproponował albo raczej zdecydował Mirek - tylko jak tam dojechać? Stoimy na drodze gruntowej w pobliżu Aniołowa. GPS pokazuje kierunek, ale droga jakaś taka wąska, polna. - Którędy do Pasłęka - pytam wracającego z połowów wędkarza. - Można tędy - powiada - ale ta jest lepsza - dodaje i pokazuje drugą. Zawracamy i jedziemy tą "lepszą". Podróż nie trwa długo. Po kilkunastu minutach widzimy górującą nad miastem wieżę kościelną. Do centrum droga prowadzi sama. Na zwiedzanie mamy 2 godziny. - Od czego zaczynamy? - pyta Danusia. - Oczywiście od zamku! - zgadzamy się jednomyślnie. Zostawiamy samochód na parkingu za murami i pieszo podążamy w kierunku starego miasta. Piękna brukowana uliczka wiedzie przez gotycką Bramę Kamienną z 1330 r. Przed nią napotykamy makietę miasta z wszystkimi najważniejszymi budowlami. Jest czytelna jak dobry plan, a w dodatku doskonale zorientowana. Uroczymi uliczkami podążamy do oznaczonego Centrum. Chociaż do zamku jest niedaleko, przejście zajmuje nam trochę czasu. Nie sposób bowiem przejść obojętnie i nie popatrzeć na przepiękne kamieniczki. Architekturą różnią się od tych znanych z Elbląga czy Gdańska. Przede wszystkim wysokością. Są tylko 2-3-kondygnacyjne, co wynika z charakteru całego miasteczka. Nie przytłaczają więc swoją wielkością i majestatem. Wkrótce dociersamy do kościoła pod wezwaniem św. Bartłomieja. Piękna w swojej surowości świątynia kryje unikatowe cudo jakim są organy, dzieło Andreasa Hildebrandta z Gdańska. Są starannie odrestaurowane. Prezentują się tak, jakby mistrz Andreas wczoraj zakończył ich budowę. Może będzie kiedyś okazja aby ich posłuchać? - Najprędzej podczas organizowanego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej oraz Letniej Akademii Organowej - Monika czyta informację z wydanego folderu. Dziś chcemy jeszcze obejrzeć zamek. Ta krzyżacka budowla pochodzi z 1320 r. i jest w nienagannym stanie. Zniszczony w czasie ostatniej wojny zamek był odbudowany w latach sześćdziesiątych. Składa się z trzech skrzydeł. Otaczających go prostokątny dziedziniec otwarty jest od południa. Skrzydło północne flankują dwie imponujące wieże. Budowla mieści Urząd Miasta i Gminy, kino, bibliotekę, muzeum i dom kultury. Na razie oglądamy wszystko z zewnątrz. Zwiedzanie odkładamy do następnej wizyty w Pasłęku. Teraz jedną z bram opuszczamy stare miasto. Tuż za jego murami usytuowanych jest kilkanaście domów. Wszystkie położone są na stromej skarpie, a dostęp do nich wiedzie cudnie brukowanymi "kocimi łbami" uliczkami. Ta część miasta jwydaje się nam najbardziej urokliwa. Sporo domów jest jeszcze nie odnowionych. Może właśnie dlatego zaułek jest tak romantyczny? - To dość popularne miejsce spotkań młodzieży - informuje napotkany młody chłopak. - Jest tu spokój i piękny widok - dodaje towarzysząca mu dziewczyna. Rzeczywiście, tuż za budynkami rozciągają się zielone pola. Niedaleko widoczne jest niewielkie jezioro, a jeszcze dalej rysuje się Wysoczyzna Elbląska. Nic dodać, nic ująć do tego widoku. Rozkosz dla oczu i duszy... Opuszczamy to miejsce bo chcemy się jeszcze napić kawy. W końcu po to tu przyjechaliśmy! W "Jedynej" podają nam ją aromatyczną i z porcjami marchewkowego ciasta. - Pychota! - zgodnie oceniamy smak. Planujemy kolejny pobyt w tym mieście. Na koniec podziwiamy jeszcze ten współczesny fragment Pasłęka leżący poza murami starego miasta. Uwagę zwraca Park Rekreacyjno-Edukacyjny dla dzieci i młodzieży z wydzielonymi strefami dla gier, zabaw i ćwiczeń. Jest tu także tor rowerowy, fontanna i mnóstwo kolorowych urządzeń dla rozrywki. To miejsce także jest godne polecenia i Pasłęk może być z niego dumny. Pazluk, bo tak nazywała się kiedyś staropruska osada na miejscu której zbudowano później miasto, ma swoją długą i barwną przeszłość. Warto się z nią zapoznać korzystając z obszernych materiałów dostępnych w Internecie. msj 14-09-2014 |
Liczba zdjęć: 38
Ostatnie zdjęcie dodane przez admin dnia wrzesień 17 2014 09:27:30 |
Zobacz album
Galeria zdjęć > TURYSTYKA HISTORYCZNA > Pasłęk w dwie godziny |